Witam , od jakiegoś czasu mam powiększony prawy węzeł nadobojczykowy . Nie ma 1 cm , chirurg ( bardzo dobry ) który wykonywał usg , nie stwierdził nic niepokojącego . Według niego , wizyta u onkologa nie jest konieczna . Drugi wezel , tez z prawej strony jest głęboko schowany i niewyczuwalny dla mnie . Węzły pachwinie nie powiększone . USG brzucha tez nic nie wykazało oprócz kamiennicy woreczka, nerek i torbieli na nich . Nie pocę sie w nocy , nie chudnę . Na stałe zażywam Tialorid mite . Za to często cierpię na bóle mięśni i kosci . Wszędzie . Tzn. raz ręka , raz noga itd . Martwi mnie ten wezel . Czy isc do onkologa skoro usg wyszlo poprawnie ? Pozdrawiam .
XayqhE.